Guzów

Początek marca i pierwszy słoneczny weekend, jak na tę porę roku zaskakująco ciepły, nie można było gnuśnieć w domu więc postanowiliśmy wyruszyć na małą przejażdżkę. Dzień jeszcze krótki więc wyprawa kilku godzinna będzie najlepsza. Celem naszej wycieczki był Guzów w powiecie żyrardowskim, przy trasie nr 50, mniej więcej w połowie drogi między Żyrardowem a Sochaczewem.

Guzów nigdy nie kojarzył mi się z czymś konkretnym a tu na dzień dobry przywitał nas pomnik Michała Kleofasa Ogińskiego, urodzonego tu kompozytora, twórcy poloneza „Pożegnanie Ojczyzny”. Polonez ten był obowiązkowym elementem każdej studniówki do czasów kiedy na ekrany wszedł „Pan Tadeusz” Andrzeja Wajdy i Wojciech Kilar swoim „Polonezem” wyparł ze studniówek nieśmiertelnego do tej pory Ogińskiego.

Wracając do Guzowa. Z pobieżnej przed przyjazdem tu lektury zapamiętałem, że pałac słynął poza architekturą z ogrodu w stylu angielskim. Styl popularny zwłaszcza w XVIII i XIX wieku, typ ogrodu, zrywający ze sztucznością i rygorami ogrodów barokowych (np. ogrodów francuskich), nawiązujący do naturalnych krajobrazów.

Wegetacja w naszej szerokości geograficznej zaczyna się na dobre między kwietniem a majem. Marzec nie pozwolił nam delektować się urokami zieleni parku. Z drugiej strony mogliśmy bez większych przeszkód sfotografować sam pałac.

Krótki rys historyczny.

Druga połowa XVIII wieku i nowy właściciel – Andrzej Ogiński (ojciec wspomnianego tu kompozytora Michała Kleofasa Ogińskiego) buduje pałac w stylu późnobarokowym. Pierwsza połowa XIX to czas gdy dobra Guzowskie w tym i pałac były własnością rodu Łubieńskich. Rozbudowano w tym czasie zespół dworski. Henryk Łubieński założył w pobliżu dworu jedną z największych cukrowni, sprowadzając w tym celu najnowsze francuskie wynalazki i maszyny. Do dziś z tamtych czasów został już tylko komin i duży, pusty, ogrodzony plac. Od 1856 roku majątek Guzowski przechodzi na ręce rodu Sobańskich. Od tego czasu pałac jest znany już jako Pałac Sobańskich. W 1915 roku przez te ziemie przechodził front rosyjsko niemiecki. Pałac stał się szpitalem. Pod koniec września 1939r. Hitler wydaje w pałacu bankiet z okazji zdobycia Warszawy. Po II wojnie światowej pałac został zamieniony na biura cukrowni oraz mieszkania prywatne jej pracowników i jak łatwo się domyśleć popadł w ruinę. Z powodu licznych dewastacji, niewłaściwego użytkowania oraz braku remontów pałac jest w złym stanie i cały wymaga gruntownego remontu. Obecny właściciel, potomek rodu Sobańskich podobno ma w planie zamienić Guzów w ogród na wzór Podkowy Leśnej czy Milanówka.

Powrócimy tu gdy zazielenią się drzewa, za miesiąc, może dwa…

[salbumphotos=67,144,4]