Jak schudnąć ?
Przychodzi taki moment, w którym czujemy cieżar własnego lenistwa i zaniedbania, już nawet nasza wyobraźnia nie potrafi przekonać tego co widzimy w lustrze, że jest inaczej. Postanowienia noworoczne przychodzą i odchodzą jak wagony komunikacji miejskiej, nasza waga się nie zmienia, a z czasem jest nawet coraz gorzej. Jak to zrobić ? Jak w końcu zacząć na poważnie zrzucać wagę ?
To nie jest prosta sprawa, jak wyleczenie zęba, intentsywny ból ale któtki, później ewentualnie trochę leczenia, 2 tyg może 4 max. Pozbycie się zbędnych kilogramów to całkiem inna para kaloszy, no chyba że mówimy o np 3-5 kg nadwagi, to można zrzucić w 1-2 miesiące, ale 20kg – 40 kg ? Jak to zrobić ? Trzeba się przygotować na długotrwałą walkę ? No właśnie raczej unikałbym słowa walka, bo w tym przypadku można ją przegrać albo wygrać , 50 % szans, to trochę za mało . Zmiana wydaje się lepszym zwrotem, może dlatego że zmieniać będziemy nasze ciało i podejście do jedzenia i ruchu, do picia i bezruchu, spania, wydalania, pocenia się i śmiechu.
Przegląd zaczynamy od tego co jemy przez cały tydzień, ile posiłków, kiedy je jemy, robimy sobie taki spis produktów, jak ten który przygotowujemy przy zakupach, co jemy każdego dnia, i tak przez 2-3 tyg, nie na zapas do przodu, ale każdego dnia, na koniec, przed snem, lista zjedzonych danego dnia rzeczy i co i ile wypiliśmy. Woda i płyny są bardzo ważne, łańcuch w rowerze potrzebuje smaru, auto wymaga benzyny lub ropy, tak człowiek jest oparty na wodzie. Należy pić nawet jak się nie chce, szczególnie w zimie kiedy jest zimno, mało się pije a dużo się tyje.
Gdy już mamy listę produktów, robimy następnie kalendarz w którym zaznaczamy dni w których możemy oddać się ćwiczeniom fizycznym, 2x w tyg to minimum, najlepiej 3-4 a później nawet każdego dnia. To co jemy ma znaczenie, to że nie ruszamy się dodatkowo pomijając podróż do pracy, ma jeszcze większe znaczenie. Oczywiście kluczowa sprawa to systematyczność, bez niej nic ma sensu.
Każdy ma swoje tempo i możliwości, trzeba zaczynać od początku, tak jak dziecko zaczyna od turlania się po podłodze, pózniej raczkuje, chodzi i biega. Duża nadwaga albo otyłość to spacery nawet 20 min ale robimy je każdego wyznaczonego wcześniej dnia w kalendarzu, nie patrzymy się na innych, że ktoś biega po 5-10 km na jednym treningu, na to przyjdzie określona pora, nasza systematyczność zostanie wynagrodzona w postaci lepszej kondycji i zadowolenia z faktu, że w końcu coś robię.
Spacery to początek, następnie szybkie spacery, trucht, bieg. Jeśli ktoś czuje się na siłach, dobry jest rower i basen. Bez wysiłku fizycznego zrzucenie wagi jest praktycznie nie wykonalne, to czysta matematyka, liczba kalorii spożywanych musi być spalana, inaczej jest odkładana na półkę,w naszym przypadku, jest to brzuch, pośladki, itd
Dlaczego nie chudnę ? Przecież tak się meczę ? Pomyśl ile czasu zajeło ci zdobycie takiej wagi, ile mięsięcy, lat, chcesz to zrzucić w miesiąc ?
Mało jem albo jem co drugi dzień, dlaczego nie chudnę ? Organizm jest sprytniejszy od ciebie, magazynuje sobie na zapas, szybciej wie od ciebie, nie lubi się pozbywać energii sam nie zmuszony i zawsze będzie cię namawiał do skończenia z tym całym odchudzaniem.
Ważny jest plan, rozpiska, zamień swoje ulubione seriale na aktywność fizyczną, nie pij słodkich napojów, unikaj fastfoodów, zmiejszaj sobie porcję, jedz rzeczy nisko kaloryczne, ograniczaj mięso, wprowadzaj do diety rzeczy , których wcześniej nie jadłeś, czytaj i ucz się od innych, jakie diety stosują, pytaj się znajomych co jedzą poszerzaj wiedzę o chemii zawartej w produktach, np o substancjach które udają cukier, są mniej wyczuwalne ale dużo bardziej kaloryczne. Czytaj historie ludzi, którzy schudli 20 i więcej kg, jak zaczynali, co robili żeby to osiągnąć, zapisuj w dzienniku swoje osiągnięcia, zapisuj każdy odbyty trening, używaj jeśli masz liczników kroków, trackerów do biegania itd, dzieli się tym w social media i pamiętaj nie nagradzaj się jedzeniem słodyczy, cukier uzależnia , jest jak heroina, jak piękna dziewczyna, ale zostawi Cię a ty zostaniesz ze swoim ciężarem.
Jeśli uważasz , że jesteś za stary na ćwiczenia, to poczytaj o ludziach po 70 kończących maraton, jak to się stało żę oni jakoś mogą a ty siedzisz przed tv lub komputerem mamrocząc coś o wieku, nie odkładaj tego na później, na następny rok, możesz nie dożyć, poważnie, zawał, wylew, rak, leżąć na szpitalnym łóżku będziesz żałować że bedąc zdrowym marnowałeś czas na pierdzenie w stołek i chodzenie po sklepach, nie bądź głupi, rusz cztery litery i zacznij zmianę, przygodę, podróż do świata, gdzie każdy rozmiar jest dobry, gdzie powietrze ma lepszy zapach, nie ma pojecia zatwardzenie, hemoroidy albo krępujące gazy, gdzie Ty będzisz udzielał rad jak schudnąć, druga młodość nabierze namacalnych kształtów, wszystko zależy od Twoich wyborów, każdego dnia to Ty decydujesz kim chcesz być, wybierasz swoją starość, jaka ma być ? Myślisz że pieniądze cię uratują ? Czasu nie cofniesz, wydasz każdą sumę żeby odzyskać zdrowie, a można było dbać o nie za darmo.