Muzeum Pożarnictwa w Rakoniewicach
W pogodni za ciuchcią, która kursowała po torach okolicznych miejscowości zawitaliśmy do Rakoniewic. Tu naszym oczom ukazał się przeuroczy rynek z „fontanną strażacką”. Skuszeni plakatem „dni otwarte muzeum pożarnictwa” nie mogliśmy się oprzeć takiej okazji i weszliśmy w progi Wielkopolskiego Muzeum Pożarnictwa.
Sympatyczni przewodnicy pokierowali nas na pierwsze piętro gdzie.. ku naszemu zaskoczeniu na ścianach pełno było gablot z wypchanym ptactwem a z głośników rozbrzmiewały trele i pogwizdywania.
Była to sala – pracownia przyrodnicza im. A. Łąckiego. Nasze zaskoczenie rozwiał przewodnik wyjaśniając, że jest to zbiór wypchanych zwierząt pewnego emerytowanego strażaka, który ofiarował go muzeum. Zbiór ten był naprawdę imponujący, liczył sobie kilkaset eksponatów. W następnych salach były już przedmioty związane stricte ze strażą pożarną (mundury, drobny sprzęt pożarniczy, plakaty, sztandary, medale).
W drugim budynku – wozowni (widocznym na zdjęciach) zgromadzone były sikawki i wozy strażackie pamiętające jeszcze przełom XIX i XX w. Wśród eksponatów ujrzeliśmy powóz konny z OSP w Pruszkowie (na zdjęciach). Oprócz pojazdów w wozowni były między innymi sztandary ochotniczych staży pożarnych, mundury z różnych epok, bosaki, dzwony strażackie. Mili i kompetentni przewodnicy opowiadali nam historie eksponatów i starali się odpowiedzieć na każde pytanie.
Opuszczaliśmy muzeum z przeświadczeniem, że nie poznaliśmy nawet połowy zbiorów. Lecz cóż… Parada Parowozów na nas czekała! Może za rok, może przy innej okazji wrócimy tu i gruntowniej udokumentujemy zbiory Muzeum Pożarnictwa w Rakoniewicach. Myślę, że warto odwiedzić to ciekawe miejsce.
Zainteresowanym polecamy stronę www.wmp-muzeum.psp.wlkp.pl
[salbumphotos=43,72,7]